Zuchwalstwo – wirtualna prezentacja wspomnień genetycznych Shaya Cormaca z 1758 roku, odtworzona w 2014 roku przez technika Abstergo Entertainment za pomocą Animusa.
Opis[]
Po bitwie pod Louisborgiem Shay płynie spotkać się z Haythamem Kenwayem i Jamesem Cookiem.
Przebieg[]
- Shay: Mistrz Kenway jest bardzo zdeterminowany, aby zniszczyć Adéwalé.
- Christopher: A ty nie? To potężna postać i symbol nadziei dla asasynów. Wyeliminowanie go, to uderzyć w samo sedno.
- Shay: To prawda. Ale z drugiej strony – szkoda. To dobry człowiek, Gist.
- Christopher: Tak samo jak starszy z Waszyngtonów. I Smith, lubiłem wypić z nim butelczynę. Wardrop też, chociaż miał słabą głowę. On i Weeks czubili się jak koguty, powiadam ci.
- Shay: Jeżeli próbujesz wywołać u mnie wyrzuty sumienia, Gist, to ci się udało.
- Christopher: Żyjemy w czasach wojen, Shay, ale dla nas wojna nie skończy się nigdy. Prawię teraz jak mój wujaszek Jedidiah, kawał starego zrzędy! Opowiem ci, jak...
- Shay: Innym razem, Gist.
- Christopher: Tak jest, sir. (panie.)
Morrigan dotarła do HMS Pembroke koło Vieille Carriere.
_(ACRG)_(by_Kubar906).png){kind=link}
Spotkanie templariuszy na Morrigan
- Christopher: Popatrzcie kogóż to wiatry przywiały!
- James: Witajcie, panowie!
- Haytham: Po raz kolejny zaradność kapitana Cooka bardzo nam się przysłużyła.
- James: Znalazłem człowieka, którego szukacie.
- Shay: Adéwalé?
- James: Właśnie. Widziano go we francuskim forcie, stąd może ze dwie mile rzeką.
- Christopher: Co ten szubrawiec może robić we francuskim forcie?
- James: Myślę, że oporządza swój statek. Po Louisbourgu...
- Haytham: Dziękuję, panie Cook. Zajmiemy się już dalej tą sprawą.
- James: Żegnajcie i powodzenia, panowie.
Cook odszedł.
- Christopher: Fort jest niedaleko stąd.
- Shay: Dobrze, w takim razie płyniemy dalej.
Morrigan wyruszyła, by szukać Adéwalé, lecz na jej drodze stał potężny francuski liniowiec.
- Christopher: Święci, chrońcie nas! Co ten lewiatan tu robi?
- Shay: To bez sensu. W tych rzekach ledwie starcza głębi dla statków oceanicznych. Na pewno ma duże problemy z manewrowaniem.
- Haytham: Im nie chodzi o manewrowanie.
- Shay: Nie zamierzam się przekonywać, o co im chodzi. Spróbujmy nie wchodzić im w drogę.
- Christopher: Możemy spróbować opłynąć ich bokiem. Trzymaj się małych rzeczek, gdzie nie mogą za nami popłynąć.
- Haytham: I zrób wszystko, by cię nie zauważyli. Nie chcemy ściągać na siebie uwagi.
- Shay: Po co Francuzi ściągnęli taki okręt w głąb lądu?
- Haytham: Wojna zbliża się do kresu, więc ich desperacja rośnie. Nie będą szczędzić wysiłków, aby zwiększyć swą siłę ognia.
- Christopher: Bez urazy dla kapitana Cooka, ale ta piękność ma większą moc niż jakakolwiek inna, którą miałem przyjemność poznać.
- Shay: Wolałbym w tym momencie raczej tańcować z jakąś angielską dziewką.
- Christopher: Tak, ale i Francuzki mają swój urok. Czy nie opowiadałem ci historii o madame Reinette? To nie było jej PRAWDZIWE imię, ale... Racja, może nie teraz. Chciałem rzec, że znam bezpieczne miejsce, gdzie można wysiąść na ląd. Płyńmy dalej. Więc jaki mamy plan? Bombardujemy fort?
- Haytham: Nieroztropnie byłoby przypuścić otwarty szturm.
- Shay: Tak, musimy wiedzieć, co nas czeka. Mogę się tym zająć.
- Haytham: W rzeczy samej.
Shay zacumował Morrigan u wybrzeża.
- Shay: Pójdę do fortu. Dowiem się, co tam robi Adéwalé. Gist, niech Morrigan będzie cały czas w pobliżu.
- Christopher: Tak jest, sir, będę się trzymał blisko i zadbam, żeby nic jej się nie stało.
- Haytham: Życzę szczęścia, Shay.
- Shay: Sam dbam o swoje szczęście, mistrzu Kenway.
Shay wyszedł na brzeg i zlokalizował Adéwalé we francuskim forcie.
- Adéwalé: A więc templariusze posłali za mną swojego ogara. Czas sprawdzić, czyżeś zrobiony z solidnego kruszcu, Shay.
Adéwalé szybko uciekł, stając za sterem Experto Crede i odpływając od brzegu. Shay czym prędzej wsiadł na Morrigan, którą Gist podprowadził blisko.
- Shay: Wymyka się. Gdyby tylko stanął w miejscu i pojął walkę!
- Haytham: Adéwalé staje z tobą do walki na własnych warunkach, chce sam wybrać pole bitwy. A najlepiej czuje się na swoim okręcie.
- Shay: Uważajcie na te moździerze, bo będziemy wracać do domu wpław!
- Haytham: Rzeka robi się nieprzyjemnie wąska.
- Christopher: Proszę się nie troskać, sir! Shay przeprowadzał nas już przez ciaśniejsze miejsca! A z tego jeziora nie ma drogi wyjścia. Adéwalé nie może uciec.
_(ACRG)_(by_Kubar906).png){kind=link}
Morrigan ściga Experto Crede
Experto Crede osiadł na brzegu, a Adéwalé zaczął wyprowadzać z nieco załogę.
- Christopher: Adéwalé wprowadził swój statek na brzeg!
- Haytham: Nowatorska taktyka.
- Shay: Ratuje załogę.
- Haytham: Nie, zamierza walczyć do końca. Nie rozczarujmy go. Znajdę jakieś wyżej położone miejsce i odciągnę uwagę. Poszukaj innej drogi.
Shay i Haytham wysiedli z Morrigan i każdy z nich poszedł dopaść Adéwalé.
- Adéwalé: Haytham Kenway.
- Haytham: Adéwalé.
- Adéwalé: Gdzie twój pies gończy, wielki mistrzu templariuszy? Musiałem mocno zaleźć wam za skórę, skoro obydwaj mnie ścigacie.
- Haytham: To prawda, już za długo jesteś zadrą w tyłku!
- Adéwalé: Służyłem pod twoim ojcem, Haytham. Spaliłby się ze wstydu, gdyby zobaczył, kim się stałeś.
- Haytham: Doprawdy? Nie sądzę, żeby mój ojciec wiedział, co to wstyd.
- Adéwalé: Nie waż się powiedzieć złego słowa o swoim ojcu, chłopcze! Módl się, byś wyrósł na człowieka choć w połowie takiego, jak on.
- Haytham: Nie Bóg i nie diabeł, lecz ja sam wybieram swój los. Masz już dość, staruszku?
- Adéwalé: Ten staruszek złoży cię do grobu, Haytham!
- Haytham: Młodsi już próbowali i żadnemu się nie udało.
Adéwalé zlokalizował Shaya.
Ostatnie słowa Adéwalé
- Adéwalé: Szybki jesteś, chłopczyku! Ale nie dość sprytny.
Chodź! chodź!
Shay zabija Adéwalé. Asasyn padł na kolana.
- Shay: Wybacz mi, Adéwalé.
- Adéwalé: Śmiesz błagać o wybaczenie, dziecko? Piekło czeka na takich zdrajców jak ty.
Shay uklęknął przy nim.
- Shay: A zatem pójdę tam dumny, wiedząc że postąpiłem słusznie.
- Adéwalé: To jest już nieważne... Achilles ma już to, czego potrzebował.
- Shay: Zabiję każdego, kto go ochrania, jeżeli będę musiał. Nie pozwolę, żeby mu się udało.
Shay powstał, a Adéwalé chwycił go za rękę.
- Adéwalé: Stałeś... się... potworem, Shay.
Templariusz powalił go na ziemię. Pojawił się Haytham.
- Shay: Być może.
- Haytham: Chodź.
Konkluzja[]
Shay zabił Adéwalé, poważnie osłabiają siły asasynów. Nie przeszkodziło to jednak Achillesowi Davenportowi w realizacji jego planu odnośnie świątyń Pierwszej Cywilizacji.
100% synchronizacji[]
Żeby uzyskać stuprocentową synchronizację z Shayem, należy:
- Uniknąć obrażeń od ostrzału moździerzowego z Experto Crede.
- Zabić tylko Adéwalé.