Zabójstwo – wirtualna prezentacja wspomnień genetycznych Altaïra Ibn-La'Ahada z 1191 roku, odtworzona przez jego potomka – Desmonda Milesa w 2012 roku przy pomocy Animusa 1.28.
Opis[]
Po zakończeniu śledztwa i otrzymaniu od rafiqa pozwolenia na zlikwidowanie Jubaira, Altaïr udaje się do medresu Al-Kallāsah, gdzie przebywał cel.
Przebieg[]
Altaïr lokalizuje Jubaira i obserwuje jego rozmowę z jednym z uczonych.
- Jubair: Każde pismo w tym mieście musi być zniszczone!
- Uczony: Nie możesz tego zrobić, przyjacielu. W tych zwojach kryje się mnóstwo wiedzy. Nasi przodkowie nie umieścili jej tam bez potrzeby.
- Jubair: A jakaż to potrzeba?
- UCzony: To światła, które mają nas prowadzić. Uchronić nas od mroków ignorancji.
- Jubair: Nie! To skrawki papieru pokryte kłamstwami. Zatruwają wasze umysły. Dopóki istnieją, nie macie nadziei na ujrzenie świata takim, jakim naprawdę jest.
- Uczony: Jak możesz twierdzić, że te zwoje są bronią? To narzędzia nauki!
- Jubair: Zwracacie się do nich, poszukując zbawienia. Polegacie na nich bardziej niż na sobie. Przez to stajecie się słabi i głupi! Ufacie słowom, kroplom inkaustu, nie zastanawiacie się, kto je zapisał? Po co? Nie. Przyjmujecie je bez zastrzeżeń. A jeśli jest to fałsz, hę?, jak często bywa? To niebezpieczne.
- Uczony: Mylisz się. Te pisma dają nam dar wiedzy. Potrzebujemy ich!
- Jubair: Kochasz swoje cenne pisma? Zrobiłbyś dla nich wszystko?
- Uczony: Tak, yyy... oczywiście.
- Jubair: Zatem dołącz do nich!
Jubair energicznie popycha uczonego na płonący stos ksiąg, powodując jego śmierć w płomieniach.
- Jubair: Każdy, kto mówi tak jak on, stanowi zagrożenie. Czy jeszcze ktoś chce rzucić mi wyzwanie? Dobrze. Wasze rozkazy są proste: idźcie na miasto, zbierzcie pozostałe pisma i dorzućcie je do stosów na ulicach. Gdy skończycie, wyślemy wóz, by je zebrać, a potem je zniszczyć.
Altaïr znalazł Jubaira.
- Jubair: Dobrzy mieszkańcy Damaszku! Robicie to, co trzeba! Oczyśćmy to miasto z jego zatrutej przeszłości! To słuszny czyn, a z płomieni narodzi się nowy wiek – wiek prawdy i jedności!
Altaïr zabija Jubaira.
- Jubair: Dlaczego? Dlaczego to robisz?!
- Altaïr: Ludzie powinni mieć wolność wyboru tego, co robią. Nie mamy prawa karać kogoś za jego zdanie, niezależnie od tego, czy się z nim zgadzamy.
- Jubair: Co teraz?
- Altaïr: Akurat ty powinieneś znać odpowiedź. Nauczaj ich, ucz, jak odróżnić dobro od zła. Należy ich uwolnić wiedzą, nie siłą.
- Jubair: Nie chcą się uczyć, gdyż są zakorzenieni w swoich zwyczajach. Jeśli twierdzisz inaczej, jesteś naiwny. Na tę chorobę jest tylko jedno lekarstwo.
- Altaïr: Mylisz się, dlatego też muszę cię uciszyć.
- Jubair: Czy nie jestem jak cenne księgi, które pragniesz ocalić? Źródłem wiedzy, z którą się nie zgadzasz. A jednak bez namysłu odbierzesz mi życie.
- Altaïr: To niewielka ofiara, by ocalić wielu. Konieczność.
- Jubair: Czy to nie starożytne zwoje natchnęły Krzyżowców, napełniły Salāḥ ad-Dīna i jego ludzi słusznym gniewem? Ich pisma zagrażają innym, ich śladem idzie śmierć. Ja też dokonywałem niewielkiego poświęcenia. To nie ma większego znaczenia: dzieło się dopełniło. Jak moje życie.
Po zabójstwie Altaïr wraca do biura asasynów.
- Rafiq: Altaïrze! Powiedz mi, że odniosłeś sukces!
- Altaïr: Tak. Ognie Jubaira zgasły. Jego życie również.
- Rafiq: To wspaniała wiadomość! Nie wątpiłem, że ci się powiedzie.
- Altaïr: Powinieneś był to zobaczyć. Uczeni tak łatwo za nim poszli. Wrzucali w płomienie nie tylko księgi, lecz każdego, kto stanął im na drodze.
- Rafiq: Ignorancja rodzi tylko zło. Uczyniłeś dziś wiele dobrego.
- Altaïr: Podobnie jak inni, których zabiłem, wierzył, że postępuje dobrze. Że przygotowuje drogę do lepszego jutra.
- Rafiq: Oczywiście. Tak działają umysły szaleńców.
- Altaïr: Wszystkie rzeczy, które przyszło mi zobaczyć przez ostatnie tygodnie... jakby świat oszalał.
- Rafiq: Dlatego właśnie walczymy, by przywrócić kres tej wojnie, by przywrócić normalność. Ludzie rozpaczliwie potrzebują przewodnictwa – łatwo jest to wykorzystać takim jak Jubair i popchnąć ich do złego. Ruszaj w drogę, Altaïrze, wróć do Al Mualima, opowiedz mu, co widziałeś, daj mu znać, ile dobrego dziś uczyniłeś.
- Altaïr: Pokój i bezpieczeństwo, rafiqu.
- Rafiq: Z tobą także.
Konkluzja[]
Altaïr zabił swój kolejny cel – Jubaira al Hakima.