Assassin's Creed Wiki
Advertisement
Assassin's Creed Wiki

Uwięziony wojownik – wirtualna prezentacja wspomnień genetycznych Ezia Auditore da Firenze, których wydarzenia odbywają się w 1486 roku, odtworzona przez jego potomka – Desmonda Milesa w 2012 roku przy pomocy Animusa 2.0.

Opis[]

Ezio, słysząc wołanie o pomoc, wspina się na dach jednego z budynków w Arsenale di Venezia.

Przebieg[]

Uwięziony wojownik 1 (wspomnienie) (AC2) (by Kubar906)

Śmierć najemnika

Na dachu leży ranny najemnik.

  • Ezio: Na pewno jesteś jednym z ludzi Bartolomeo! Co się stało? Gdzie on jest?
  • Najemnik: Silvio przysłał oprychów... Zaatakowali... Zabrali go... Głębiej w dzielnicę... Na północ stąd...

Najemnik umiera.

  • Ezio: Requiescat in pace. (Spoczywaj w pokoju.)

Ezio idzie na północ, by odszukać Bartolomeo d'Alviano.

  • Bartolomeo: Luridi codardi! (Pierdolone tchórze!) Rozwalę was wszystkich! Jednocześnie! Z jedną ręką – nie, z obiema – przywiązanymi do tyłu. Na pewno zastanawiacie się, czy to w ogóle możliwe. Uwolnijcie mnie tylko, a z radością wam pokażę, miserabili pezzi di merda! (bezużyteczne gnoje!) Nie macie honoru! Odwagi! Godności! A ludzie się dziwią, dlaczego gwiazda Wenecji zachodzi. Okażę litość temu, kto będzie miał dość odwagi, by mnie uwolnić. Reszta zginie! Z mojej ręki! Przysięgam! Jakim trzeba być człowiekiem, aby sprzedać honor i godność za garść złota? Wiem, że służycie zdrajcy i tchórzowi. Myślicie, że nie wiem, dlaczego mnie zakuliście! Myślicie, że nie wiem, kto pociąga za sznurki, na których tańczy Silvio? Z jego oślizgłym panem walczyłem, jeszcze zanim ojciec o was pomyślał! Puśćcie mnie! Puśćcie! Przysięgam, gdy tylko wyjdę z tej klatki, pourywam łby każdemu z was i wetknę prosto w dupy! I nie będę sprawdzał, czy czerep pasuje do dupska, o nie! Ależ to będzie widowisko! Jedno z tych, o których śpiewa się przez lata.
Uwięziony wojownik 2 (wspomnienie) (AC2) (by Kubar906)

Ezio uwalnia Bartolomea

Ezio lokalizuje i uwalnia Bartolomea.

  • Bartolomeo: Najwyższy czas, do cholery! Nie jestem pewien, czy powinienem cię wycałować, czy dać ci w pysk. Pewnie jedno i drugie, tak na wszelki wypadek!
  • Ezio: Nie trzeba.
  • Bartolomeo: A ty to kto?
  • Ezio: Jestem Ezio Auditore da Firenze. Przybywam, by się uratować.
  • Bartolomeo: Ha! Zobaczymy, kto kogo będzie ratował!
  • Ezio: Co masz na myśli?

DO Ezia i Bartolomea podchodzi straż.

  • Strażnik: Tam! Zatrzymać ich!

Ezio i Bartolomeo zabijają strażników, a następnie idą do kwatery Bartolomeo.

  • Ezio: Powinniśmy iść.
  • Bartolomeo: Racja! Jeszcze wiele głów jest do rozłupania!
  • Ezio: Może lepiej uniknąć walki?
  • Bartolomeo: Czemu? Lękiwyś?
  • Ezio: Nie. Umiem liczyć... na każdego z nas przypada ich setka.
  • Bartolomeo: Jak sobie życzysz, bella mia! (moja piękna!) Uważaj na tego dużego. Mówią na niego Dante. Większość ludzi Silvio jest do niczego, ale ten może sprawiać kłopoty. Ach, słodka wolności! Jakże mi ciebie brakowało!
Uwięziony wojownik 3 (wspomnienie) (AC2) (by Kubar906)

Straż przed domem Bartolomea

Ezio i Bartolomeo dotarli na miejsce.

  • Ezio: Silvio wysłał swych ludzi, by splądrowali twój dom. Szykuj się do walki.
  • Bartolomeo: Nie ma takiej potrzeby! Bartolomeo ZAWSZE jest gotów do walki! Lubię. Kruszyć. Kości.

Przed kwaterą najemnika zatrzymują ich strażnicy.

  • Strażnik: Jeśli zależy wam na życiu, złożycie broń!
  • Bartolomeo: Nigdy! Co warte jest życie mężczyzny, jeśli nie jest on wolny? Nie wrócę do klatki!
  • Strażnik: To pójdziesz do piachu! Zabić ich!

Ezio i Bartolomeo pokonują strażników.

  • Bartolomeo: Ależ nabałaganili! Oby nic się nie stało Biance...

Konkluzja[]

Bartolomeo d'Alviano odzyskał wolność.

Advertisement