Assassin's Creed Wiki
Advertisement
Assassin's Creed Wiki

Adwokat diabła – wirtualna prezentacja wspomnienia należącego do Edwarda Kenwaya z 1718 roku, odtworzona przez analityka Abstergo Entertainment za pomocą Animusa Omega.

Opis

Edward musi odnaleźć Czarnobrodego, który w poszukiwaniu lekarstw, wpadł w tarapaty.

Przebieg

Kawka podpływa do Benjamina – szkunera Benjamina Hornigolda.

  • Edward: Co tu się u diabła stało? Ktoś was zaatakował?
  • Benjamin: Można tak powiedzieć. To Czarnobrody uderzył pierwszy. Otworzył ogień do brytyjskiego liniowca, głupiec!
  • Edward: Ale czemu na Boga?
  • Benjamin: Wciąż szuka lekarstw. Ale według mnie wziął rozbrat z rozumem.
  • Edward: Sprowadzę go do domu.
  • Benjamin: Zostaw go, człowieku! Sam naważył sobie tego piwa!

Edward zaczyna szukać w gęstej mgle Zemsty Królowej Anny.

  • Adéwalé: Tam jest wrak kapitanie. Wygląda świeżo.
  • Edward: Widzę. Miejmy nadzieję, że Thatch nie doszedł już do podobnego wniosku. Szlag! To zaczyna się nam wymykać z rąk.
  • Adéwalé: Znalezienie tuzina skrzyń pełnych leków nie powinno być takie trudne.
  • Edward: Nie o to mi chodzi. Mówię o Thatchu i Hornigoldzie i o tej ich bezsensownej wojence. Czujesz to?
  • Adéwalé: Zaiste. Ale obaj mają zacne serca. Chcą jak najlepiej dla mieszkańców Nassau.
  • Edward: Ale czy dla nas to także dobry kurs? Ratowanie miasta, które i tak niewiele jest warte? Nie nadajemy się do rządzenia. Bierzemy i wydajemy, żyjemy chwałą... zawsze i wszędzie.
  • Adéwalé: Co zatem proponujesz?
  • Edward: Odpowiedź leży w bogactwie i władzy, nie w polityce. Jeśli znajdziemy to Obserwatorium, będziemy mieli dość pieniędzy, by kupić sobie całą Anglię. A może nawet... staniemy się zwierzchnikami tych wszystkich królów i cesarzy, jakby sami byli pospólstwem.
  • Adéwalé: Wielkie słowa, kapitanie. Ale wypowiadając je, myślisz o swojej załodze... czy tylko o sobie?
  • Edward: Chcę dla tych ludzi jak najlepiej, Adé. Naprawdę. Ale nie w taki sposób. Czuję, że zamiast żyć własnym życiem, jestem czyimś chłopcem na posyłki.

Edward odnajduje statek Thatcha przy brzegu Mariguany.

  • Edward: Adé. Patrz tam!
  • Adéwalé: To ona, kapitanie! Zemsta Królowej Anny. Jest w tarapatach.
  • Edward: Nie ma czasu na głosowanie. Mają nad Thatchem przewagę liczebną.
  • Adéwalé: Załoga zrozumie. Na stanowiska, chłopcy! Płyniemy w paszczę piekła!
  • Edward: Thatch jest w tarapatach. Idę na brzeg.
  • Adéwalé: Kawka będzie w pogotowiu.

Edward dociera na brzeg, gdzie załoga Thatcha walczy z żołnierzami brytyjskimi. Kenway rozpoczyna bój.

Adwokat diabła 2 by VectorPS3

Edward w walce z żołnierzami

  • Stede: O Boże! Pomocy, tutaj! Edwardzie! Błagam!
  • Edward: Trzymaj się, Bonnet! Ramiona w górę i plecami do morza! Wlazłeś w gniazdo szerszeni, Thatch!
  • Thatch: Ale w słusznej sprawie. 
  • Edward: Mam nadzieję, że mówisz o lekarstwach!
  • Thatch: A jakże. Są na pobliskim galeonie. I jeśli szybko uporamy się z tymi łotrami, może go jeszcze dopadniemy. Czy te wszystkie mądre księgi przygotowały pana na taką awanturę, mości Bonnet?
  • Stede: Nie, ani trochę.
  • Thatch: Z pewnością lepiej uczyć się w praktyce niż w teorii. Radzę to zapamiętać!

Piraci pokonują żołnierzy i udają się na Zemstę Królowej Anny.

  • Edward: Ty nigdy nie obijasz w bawełnę, co, Thatch?
  • Thatch: Legendy nie buduje się na uprzejmości.
  • Stede: Ach, panowie! Znów widać nasz galeon!
  • Edward: Uwaga!
  • Thatch: Duchem, wracam na mój okręt! Teraz już się nam nie wymknie!
  • Stede: Och, to dla mnie za dużo!
  • Thatch: Odstawię cię na Kawkę, gdy już opadnie dym. Póki co, potrzebuję sternika.
  • Edward: Rozkaz!
  • Thatch: Stawiać żagle! Płyń w ślad za tą cholerną krypą. Niebawem zdobędziemy nasze lekarstwa.

Edward staje za sterem Zemsty Królowej Anny. Po walce udaje piratom się unieruchomić liniowiec.

Czarnobrody dusi oficera

Czarnobrody dusi kapitana

  • Thatch: Podpłyń do niego, Kenway! Nie spuszczaj go z oczu!
  • Załogant: Zaczyna brakować prochu, kapitanie!
  • Thatch: Do kroćset! Ten galeon zaraz zatonie!
  • Edward: Widzę diabła, którego mi obiecałeś, Thatch.
  • Thatch: Argh... pokazałbym im też oblicze anioła, gdyby się poddali. Nie ma już odwrotu! Staranuj skurwiela! Na pełnych żaglach!

Zemsta Królowej Anny dopływa do liniowca.

  • Thatch: Rozwaliliśmy im burtę, chłopcy! Teraz poślijcie ich do piekła! Znajdź kapitana i ZAKOŃCZ to.

Piraci dokonują abordażu. Edwardowi udaje się zabić kapitana.

  • Thatch: Nie mam natury mordercy, kapitanie. A gdybyś przyjął mą łaskę, nie zdychałbyś teraz od ran.
  • Kapitan: Kij ci w oko, nadęty pawiu. Zawiśniesz i wyschniesz na słońcu jak ci z Bostonu.
  • Thatch: Król ogłosił amnestię!
Thatch ogląda lekarstwa

Kenway i Thatch oglądają lekarstwa z Charlestown

Do Czarnobrodego podchodzi pirat ze skrzynią lekarstw.

  • Hands: Kapitanie... Przeszukaliśmy ładownię. Łup jest nie wielki, ale na skrzyniach z lekarstwami były pieczęcie z napisem "Charlestown".
  • Thatch: Dziękuję, panie Hands.
  • Edward: Nie zabezpieczymy Nassau licząc na siłę i przypadek. Trzeba będzie popłynąć do Charlestown i zgarnąć wszystko.
  • Stede: Hej! Czy... czyżbyśmy zwyciężyli? Obawiam się, że nie jestem stworzony do trudów i niewygód jakie niesie ze sobą życie pirata.
  • Thatch: Spotkamy się w Charlestown. Dokładnie za miesiąc.

Konkluzja

Piraci dowiedzieli się, że w Charlestown są trzymane duże ilości lekarstw.

100% synchronizacji

Aby osiągnąć stuprocentową synchronizację z Edwardem, należy:

  • uratować pięciu rozbitków;
  • zabić trzech strażników oszołomionych bombami dymnymi.
Advertisement