Assassin's Creed Wiki
Advertisement
Assassin's Creed Wiki

Zabójcze przedstawienie – wirtualna prezentacja wspomnień genetycznych Haythama Kenwaya z 18 kwietnia 1754 roku, odtworzona przez jego potomka – Desmonda Milesa w 2012 roku przy pomocy Animusa 3.0.

Opis[]

Haytham udał się do Theatre Royal, by znaleźć i zabić Miko, który posiadał osobliwy amulet.

Przebieg[]

Haytham wchodzi do opery.

  • Służący: Pańskie zaproszenie...

Haytham wciska w ręce lokaja kapelusz i idzie przed siebie.

  • Służący: Czy mogę wziąć pański płaszcz?

Haytham macha ręką i idzie dalej.

  • Mężczyzna: Panie i panowie, uprzejmie prosimy o zajmowanie miejsc. Dobry wieczór, sir. Proszę tędy.

Haytham przeciska się przez widownię.

  • Haytham: Proszę o wybaczenie...

Haytham siada koło Reginalda Bircha.

  • Reginald: Dobry wieczór, Haytham.
  • Haytham: Reginaldzie.
  • Reginald: Nie posiadam się z radości na wieść o tym, że podjęto się trudu wskrzeszenia tej opery. Najlepsze dzieło Gaya. Miałeś okazję widzieć ją wcześniej?
  • Haytham: Jeden raz. Mój ojciec przyprowadził mnie tu, gdy byłem dzieckiem, ale mało z tego pamiętam. I, jak sądzę, dzisiejszego wieczoru również nie będę mógł sobie pozwolić na luksus stosownego podziwiania tego dzieła.
  • Reginald: Nie, obawiam się, że nie będziesz mógł. A zatem przejdźmy do interesów. Widzisz go?

Haytham wodzi Orlim Wzrokiem po publiczności. W jednej z lóż dostrzega cel.

  • Haytham: Siedzi w jednej z lóż nad nami.
  • Reginald: Schody są obstawione. Będziesz musiał znaleźć inną drogę na górę.
  • Haytham: Już ją znalazłem.

Haytham wspina się po lożach do celu.

  • Aktor 1: Trochę dokucza mi trema!
  • Aktor 2: Kieliszek dla kurażu i zaraz nabierzesz fasonu.
  • Aktor 3: Jeremy daje dziś na scenie prawdziwy popis! Jest wspaniały.

Haytham dociera do celu.

  • Miko: Haytham... powinieneś był przyjść do mnie. Znaleźlibyśmy inny sposób...
  • Haytham: Tak. Ale wtedy byś wiedział. Przepraszam, jeśli to coś warte.
  • Miko: I ja również.

Haytham pchnął ukrytym ostrzem Miko w plecy. Potem zabrał z jego szyi poszukiwany amulet i uciszył jego siostrzeńca. Jednakże morderstwo zostało wkrótce wykryte, a operę ogarnęła panika, więc Haytham szybko skierował się do wyjścia i swojego powozu.

  • Jim: I jak udała się opera?
  • Haytham: Prawdę mówiąc, raczej nudna.
  • Jim: A więc ruszamy?
  • Haytham: Tak. Do Fleet i Bride.
  • Jim: Zgodnie z życzeniem.

Haytham dotarł na zebranie templariuszy.

  • Reginald: Fascynujące... Panowie, w mej dłoni trzymam klucz. I jeśli można wierzyć tej księdze, otworzy on drzwi do miejsca wzniesionego przez Tych, Którzy Byli Przed Nami.
  • Haytham: Ach. Tak, ci, którzy rządzili, panowali, a następnie zniknęli z powierzchni ziemi. Czy wiemy, co mogłoby znajdować się w środku?
  • Reginald: Może będzie to wiedza. Może broń. A może coś jak na razie niepojętego zarówno pod względem budowy, jak i przeznaczenia. To może być każda z tych rzeczy. Albo żadna z nich. Nasi prekursorzy wciąż pozostają enigmą. Ale jednego jestem pewien – cokolwiek czeka za tymi drzwiami, będzie olbrzymim darem dla nas wszystkich.
  • Haytham: Lub dla naszych wrogów. Gdyby tylko znaleźli to pierwsi.
  • Reginald: Nie znajdą. Zająłeś się tym.
  • Haytham: Zakładam, że wiesz, gdzie znajduje się ten obiekt?
  • Reginald: Ach, pan Harrison.
  • Harrison: Panowie.
  • Haytham: Jak idą wasze wyliczenia?
  • Harrison: Uważam, że to miejsce leży gdzieś w tym regionie.
  • Haytham: To bardzo duży teren.
  • Harrison: Proszę o wybaczenie. Gdybym tylko mógł być dokładniejszy.
  • Reginald: W porządku. To wystarczy na początek. I dlatego właśnie wezwaliśmy cię tutaj, mistrzu Kenway. Chcemy, abyś odbył podróż do Ameryki, zlokalizował obiekt i wziął w posiadanie wszystko, co się w nim znajduje.
  • Haytham: Jestem na wasze rozkazy. Chociaż zadanie o tej skali będzie wymagało więcej ludzi, niż tylko mnie.
  • Reginald: Oczywiście. Na tej kartce spisano nazwiska pięciu osób sympatyzujących z naszą sprawą. Każdy z nich dysponuje również unikalnymi zdolnościami, które pomogą ci w twoim przedsięwzięciu. Z nimi u boku będziesz gotów na wszystko.
  • Haytham: Cóż, w takim razie wyruszam.
  • Reginald: Wiedziałem, że nasza wiara w ciebie była słuszna. Zarezerwowaliśmy miejsce na statku do Bostonu. Okręt wyrusza o świcie. Naprzód, Haytham – i okryj nas wszystkich chwałą.

Konkluzja[]

Haytham zdobył klucz do Wielkiej Świątyni. Templariusze wysłali go więc do Ameryki, by ją znaleźć. Dali mu nazwiska pięciu osób, które mogą mu towarzyszyć. Haytham rusza do Bostonu.

Ciekawostki[]

  • Po zabójstwie celu Haytham widzi małego chłopca. Tym chłopcem okazuje się Duncan Little, którego Ratonhnhaké:ton rekrutuje do bractwa asasynów wiele lat później.
Advertisement