Assassin's Creed Wiki
Advertisement
Assassin's Creed Wiki

Ostatni bastion Lee – wirtualna prezentacja genetycznych wspomnień Ratonhnhaké:tona z 16 września 1781 roku, odtworzona przez jego potomka – Desmonda Milesa w 2012 roku przy pomocy Animusa 3.0.

Opis[]

Connor powrócił z zatoki Chesapeake i ziniltrował Fort George, by znaleźć Charlesa Lee. Zamiast niego, spotyka swego ojca.

Przebieg[]

Ratonhnhaké:ton zapalił ogień sygnałowy i zeskoczył na dół. Niestety został zraniony przez jedną z kul armatnich.

  • Ratonhnhaké:ton: Muszę się dostać... do fortu... Nie mogę... Żadnej... walki... Muszę się trzymać... z dala od strażników...

Ratonhnhaké:ton doszedł do dziedzińca Fortu George.

  • Ratonhnhaké:ton: Gdzie jesteś, Charles...?
  • Haytham: Nie ma go.

Haytham uderzył swego syna, a ten skontrował jego atak i unieruchomił go.

  • Haytham: Daj spokój, nie masz ze mną szans, Connor. Mimo wszystkich twoich zdolności, wciąż jesteś jedynie chłopcem – który jeszcze wiele musi się nauczyć.

Ratonhnhaké:ton dźgnął Haythama ukrytym ostrzem w rękę.

  • Ratonhnhaké:ton: Daj mi Lee.
  • Haytham: To niemożliwe. On jest nadzieją na lepszą przyszłość. Owce potrzebują pasterza.
  • Ratonhnhaké:ton: Został usunięty i potępiony. Na nic ci się już nie przyda.
  • Haytham: Chwilowe niepowodzenie. Jeszcze wróci do łask.

Haytham wyciągnął miecz, a Ratonhnhaké:ton tomahawk. Obaj zaczęli walczyć.

  • Haytham: Zachowujesz się tak, jakbyś uważał, że masz jakieś prawo, aby osądzać innych. Aby uznać mnie złym i obarczyć winami całego świata. Podczas, gdy wszystko co ci pokazałem – wszystko co powiedziałem i uczyniłem – powinno JASNO dowodzić czegoś zupełnie innego. Nie uczyniliśmy krzywdy twemu ludowi. Nie wspieraliśmy korony. Pracowaliśmy nad tym, aby pokojowo zjednoczyć te ziemie. Pod naszymi rządami wszyscy byliby równi. Czy patrioci obiecali to samo?
  • Ratonhnhaké:ton: Oni ofiarowują nam wolność.
  • Haytham: Która – jak ci to już mówiłem wiele razy – jest niebezpieczna! Nigdy nie będzie zgody, synu, pomiędzy tymi, którym pomogłeś wspiąć się na szczyt. Każdy z nich inaczej zrozumie, co to znaczy być wolnym. Pokój, o który tak desperacko walczysz, nie istnieje.
  • Ratonhnhaké:ton: Nie! Razem stworzą coś nowego – lepszego niż wszystko dotąd.
  • Haytham: Na chwilę zjednoczyli się we wspólnym celu. Ale gdy tylko ta bitwa dobiegnie końca, zaczną walczyć między sobą o to, jak najlepiej sprawować kontrolę. W swoim czasie doprowadzi to do wojny. Przekonasz się!
  • Ratonhnhaké:ton: Przywódcy patriotów nie chcą sprawować kontroli. Tu nie będzie monarchii. To ludzie będą mieć władzę – zawsze powinni ją mieć!
  • Haytham: Ludzie nigdy nie mieli żadnej władzy. Jedynie jej złudzenie. A teraz zdradzę ci prawdziwy sekret: ludzie jej nie chcą. Odpowiedzialność to dla nich zbyt wielki ciężar. To dlatego zawsze tak szybko się poddają, gdy tylko ktoś przejmuje władzę. CHCĄ, żeby im mówić, co mają robić. PRAGNĄ tego. I trudno się temu dziwić, skoro rodzaj ludzki został STWORZONY, by SŁUŻYĆ.
  • Ratonhnhaké:ton: Skoro naszą naturą jest poddawanie się kontroli, któż mógłby sprawować ją lepiej niż templariusze? To kiepska alternatywa.
  • Haytham: Taka jest rzeczywistość! Ideały rzadko chodzą w parze z praktyką.
  • Ratonhnhaké:ton: Nie, ojcze... Ty się poddałeś – a teraz chcesz, żebyśmy wszyscy postąpili podobnie.

Haytham i Ratonhnhaké:ton skrzyżowali bronie, gdy nagle rozdzieliła ich kula armatnia.

  • Ratonhnhaké:ton: Poddaj się, a daruję ci życie.
  • Haytham: Mężne słowa, jak na kogoś, kto zaraz umrze.
  • Ratonhnhaké:ton: O tobie można rzec to samo.
  • Haytham: Nawet, jeśli zdołalibyście zwyciężyć... My i tak się odrodzimy. A wiesz dlaczego? Ponieważ Zakon wyrósł ze ZROZUMIENIA. Niepotrzebny nam kodeks. Ani indoktrynacja ze strony zdesperowanych starców. Wszystko, czego nam trzeba, to świat taki, jakim jest. I właśnie DLATEGO templariuszy nigdy nie uda się pokonać!

Ratonhnhaké:ton dźgnął duszącego go Haythama, prosto w szyję.

  • Haytham: Nie myśl sobie tylko, że zaraz poklepię cię po policzku i powiem, jak bardzo się myliłem. Nie rozpaczam i nie gryzę się tym, co by było gdyby. Na pewno to rozumiesz. A mimo to, w jakiś sposób jestem z ciebie dumny. Masz w sobie wielką wiarę. Siłę. Odwagę. Wszystkie szlachetne cechy... Powinienem był cię zabić dawno temu.
  • Ratonhnhaké:ton: Żegnaj, ojcze.

Konkluzja[]

Młody asasyn przedarł się do fortu George, lecz nie zastał tam Charlesa Lee. Czekał tam na niego Haytham Kenway, który zginął w wyniku tej konfrontacji.

100% synchronizacji[]

By uzyskać stuprocentową synchronizację Connorem, trzeba spełnić cztery warunki:

  • dotrzyj do ognia sygnałowego w zadanym czasie – trzy minuty;
  • nie pozwolić, by Connora wykryto w drodze do ognia sygnałowego;
  • limit utraty zdrowia – 50%
  • spełnić wszystkie ograniczenia w ciągu jednej rozgrywki
Advertisement