Kryjówka Biddle'a – wirtualna prezentacja dodatkowych wspomnień genetycznych Ratonhnhaké:tona, odtworzona przez jego potomka – Desmonda Milesa w 2012 roku przy pomocy Animusa 3.0.
Opis[]
Aquila pod dowództwem Connora Kenwaya i Roberta Faulknera wyruszyła na morze Karaibskie, by odszukać Randolpha, statek Nicholasa Biddle'a.
Przebieg[]
- Członek załogi: Widzi pan tego łajdaka, kapitanie?
- Robert: Cokolwiek, kapitanie?
- Connor: Na północ stąd.
- Członek załogi: Randolph!
Aquila wyruszyła za Randolphem.
- Robert: Co knuje ta łasica? To jego ostatnia deska ratunku, kapitanie. Może pan być pewien, że chowa jakiegoś asa w rękawie.
Pojawiły się dwa statki.
- Robert: To cała armada! Wiedziałem, że coś knuje! Na dodatek Randolph zawraca, żeby z nami walczyć – tkwimy w tym po uszy, kapitanie!
- Connor: A więc DO BRONI, panie Faulkner! Ruszamy przejąć Randolpha. I zatopić całą resztę.
Dwa statki przyboczne zostały zniszczone, a maszt Randolpha przełamany.
- Członek załogi: Maszt leży! Mamy tego karalucha!
- Connor: Statek jest nasz, ludzie! Do abordażu! Biddle jest mój!
- Robert: Zaczepić! ściągnąć go do nas!
- Richard: Do broni! Do broni!
- David: Do folgierzy! Kryć z pokładu rufowego!
- Robert: Zabezpieczyć liny na rufie! Odwiązać dziób! Do abordażu Randolpha!
- Załoga: Arg!
Connor stanął oko w oko z Biddle'em.
- Nicholas: Twoje fałszywe poczucie sprawiedliwości jest żałosne. Nigdy nie powinieneś był opuszczać swojej małej wioski. Wytrwały! Sprytny! Szkoda, że muszę cię zabić! Będziesz cierpiał za szkody, które wyrządziłeś Randolphowi! No chodź, dzikusie! Pokaż, na co cię stać!
Connor powala Biddle'a.
- Connor: Twe rządy nad wybrzeżem kolonialnym dobiegły końca.
- Nicholas: Dlatego na mnie polowałeś? Bo sądziłeś, że jestem wrogiem sprawy? Jesteś w każdym calu takim głupcem, za jakiego mi ciebie przedstawiano.
- Connor: Sprowadziłeś ból i cierpienie na niewinnych ludzi wyłącznie dla osobistego zysku.
- Nicholas: Ból. Cierpienie. Ja ich wyzwoliłem. Wypleniłem odszczepieńców i wzmocniłem patriotów. I co z tego, że zostałbym admirałem. Rewolucja go potrzebuje, a ja byłbym najlepszy do tej roli. Gdyby nie ja, Flota Kontynentalna nadal byłaby tylko zbieraniną tratewek. Snując te swoje durne wizje, wy – asasyni jesteście zadziwiająco ślepi na prawdę.
- Connor: Wystarczy.
- Nicholas: Zaczekaj. Pozwól Randolphowi umrzeć wraz ze mną. Nie zabieraj go. Proszę. Nie chcę grobu na cmentarzu, chcę zatonąć wraz ze swoim okrętem.
Connor zostawia Biddle'a i idzie na pokład Randolpha.
- Robert: Nie wierzę, że chce pan zostawić Randolpha! To potężna jednostka, kapitanie – a co z Biddlem?! Okazuje mu pan łaskę wobec...
Randolph eksploduje.
- Robert: A więc to tyle. Trochę zbyt dramatyczne, jeśli chcesz znać me zdanie. Tak wspaniały statek zmarnowany. Cóż, może w takim razie pora ryknąć z triumfem!
- Connor: Zwycięstwo dla Aquili! Dla jej chwały! Hip hip!
- Załoga: Hura!
- Connor: Hip hip!
- Załoga: Hura!
- Robert: Wiodłem przez lata próżnego włóczęgi los, zaś piwo i whisky spłukały mój trzos. Lecz teraz powracam.
Konkluzja[]
Nicholas Biddle został zabity, a Randolph zniszczony.
100% synchronizacji[]
Żeby osiągnąć stuprocentową synchronizację z Connorem, należy:
- Nie zabijać nikogo poza Biddle'em;
- zniszczyć liniowce w zadanym czasie – trzy minuty;
- zniszczyć maszt Randolpha jedną salwą;
- spełnić wszystkie ograniczenia w trakcie jednej rozgrywki.
.png "Kryjówka Biddle'a 1 (by Kubar906).png (3,93 MB)")
Connor płynący za Randolphem
.png "Kryjówka Biddle'a 2 (by Kubar906).png (1,91 MB)")
Connor nad ciałem Biddle'a
.png "Kryjówka Biddle'a 3 (by Kubar906).png (2,32 MB)")
Wybuch Randolpha