Jack Weeks – członek zakonu templariuszy i przyjaciel Shaya Cormaca.
Biografia[]
Wczesne życie[]
Jack Weeks urodził się w Albany w roku 1723. Jego rodzina uciekła z niewoli w Wirginii. W wieku dziesięciu lat Jack stał się kieszonkowcem i złodziejem. Wkrótce potem spotkał człowieka imieniem Christopher Gist, który przyłapał go na próbie kradzieży. Mimo to spodobała mu się czupurność Weeksa, którego zatrudnił jako chłopca na posyłki. Razem z Gistem, Jack zaczął podróżować więc po Ameryce.
Dołączenie do templariuszy[]
W 1750 roku Weeks poznał angielskiego pułkownika George'a Monro, który rok później przyjął go i Gista do zakonu templariuszy.
W 1752 roku Jack uczestniczył w spotkaniu templariuszy w posiadłości Lawrence'a Waszyngtona, gdzie ten przekazał Smithowi i Wardropowi artefakty Pierwszej Cywilizacji i poprosił, by nie wciągali jego brata w szeregi zakonu.
W 1756 roku Weeks razem z innym templariuszem Williamem Johnsonem przybył do Nowego Jorku, gdzie spotkał się z pozostałymi członkami swego zakonu – pułkownikiem Monro i Christopherem Gistem. Wśród nich był zdrajca asasynów Shay Cormac. Weeks przedstawił mu się i pogratulował zniszczenia zapasów trucizny należących do gangów.
Współpraca z Shayem[]
Rok później Weeks znów spotkał się z Shayem i przekazał mu informację, że Monro i jego ludzie poddali się Francuzom, jednak Indianie z plemienia Abenaków i tak szykują na nich zasadzkę. Shay powiedział, że uratuje Monro i żeby Jack zaczekał na posiłki, które ma przyprowadzić Johnson.
Po uratowaniu Anglików przez Shaya, Weeks razem z Monro zaczął przygotowywać Albany do obrony przed atakiem asasyna Kesegowaase. Polecił również Cormacowi, by pomógł sprzymierzonym z templariuszami Indianom i uratował brytyjskich żołnierzy przed atakującymi ich Francuzami. Mimo tych wszystkich starań, Kesegowaase i tak zniszczył Albany, a sam pułkownik Monro został zabity przez innego asasyna Liama.
Rok później Weeks uczestniczył razem z innymi templariuszami w oficjalnym przyjęciu Shaya do zakonu.
W 1759 roku Jack razem z Shayem postanowił sprowokować Brytyjczyków do zniszczenia gangów, działających w Nowym Jorku. Templariusze przebrali się za bandytów, a następnie uwolnili ich z niewoli brytyjskiej. Potem zajęli i obrabowali angielski fort. Wściekli Brytyjczycy postanowili zaatakować główną siedzibę gangu. Plan Weeksa i Shaya powiódł się więc.
Dalsze losy Jacka nie są znane.