Assassin's Creed Wiki
Advertisement
Assassin's Creed Wiki
Zagadnienie historyczne
„Jesteś tylko pyłkiem kurzu. Niczym. Ty – i całe twoje plemię. Żyjecie w brudzie niczym zwierzęta. Niepomni prawdziwych zasad rządzących światem...”
―Charles Lee do Connora.

Charles Lee (ur. 6 lutego 1732 w Cheshire; zm. 2 października 1782 w Monmouth) – wielki mistrz zakonu templariuszy rytu kolonialnego, po śmierci Haythama Kenwaya, oraz żołnierz armii brytyjskiej, portugalskiej, polskiej i amerykańskiej.

Biografia[]

Wczesne życie[]

Charles Lee urodził się 6 lutego 1732 roku w angielskim Cheshire jako najmłodszy syn brytyjskiego oficera. Jego ojciec wysłał go na akademię w Szwajcarii, gdzie Charles poznał wiele języków.

Wkrótce po śmierci ojca w 1751 roku, Charles poróżnił się ze swoją matką. Jedyną bliską mu osobą w jego rodzinie była jego siostra. Niestety, żadne z pięciorga rodzeństwa Lee nie dożyło dorosłości.

Wojna siedmioletnia i praca dla templariuszy[]

Zaraz po ukończeniu edukacji, Charles wstąpił do armii. W 1754 roku został wysłany do Ameryki w ramach wojny siedmioletniej, gdzie armią brytyjską dowodził generał Edward Braddock. Tam zaczął pracować dla zakonu templariuszy. Miał oczekiwać przybycia niejakiego Haythama Kenwaya, a następnie pomóc mu w rekrutowaniu pozostałych członków zakonu. Lee przyjął tą wieść entuzjastycznie, gdyż jego dowódca, Braddock, jeszcze nie przybył do Ameryki, więc miał trochę wolnego czasu.

Haytham przybył do Ameryki, a konkretnie do Bostonu w lipcu 1754 roku. Powitał go oczywiście Lee. Następnie oprowadził go po okolicy i pokazał to i owo. Spotkali oni po drodze Benjamina Franklina, który został przed chwilą okradziony ze swojego Almanachu.

Po rozmowie z Franklinem, Haytham poszedł do sklepu kupić sobie broń. Tymczasem Lee zorganizował konie. Kiedy wielki mistrz wyszedł ze sklepu, to razem z Lee pojechał do tawerny Green Dragon, gdzie czekać ma na nich pierwszy rekrut zwerbowany przez Bircha, William Johnson.

Po przybyciu do tawerny, obaj mężczyźni zastali w niej kłótnię między jej właścicielami. Następnie Charles poprowadził swojego mentora do miejsca spotkań. Tam czekał na nich już William. Następnie Haytham kazał Lee na chwilę odejść, gdyż chciał porozmawiać z Johnsonem na jakiś temat, a Charles nie był pełnoprawnym członkiem zakonu, więc nie mógł się niczego na razie dowiedzieć. 

Interesy Johnsona wspomnienie by DarknessEyes23

Lee, Kenway i Hickey przekazują Johnsonowi jego skrzynię

Po zakończeniu rozmowy z Williamem, Haytham i Lee ruszyli na spotkanie z jego wspólnikiem, Thomasem Hickey'em, również rekrutem zwerbowanym przez Bircha. Wtedy Haytham opracował plan ataku na fort najemników, w którym znajduje się skrzynia należąca do Johnsona.

Po ataku na fort, templariusze wrócili do tawerny i wręczyli Williamowi jego skrzynię. Następnie postanowili odnaleźć kolejnego rekruta. Był nim chirurg Benjamin Church.

Lee i Kenway przyszli pod jego dom. Po wywarzeniu drzwi przez Charlesa, templariusze zaczęli przeszukiwać dom. Zastali tam bardzo duży bałagan. Haytham wyciął twarz Bena z jego obrazu, a następnie wręczył Charlesowi. Później obaj zaczęli szukać chirurga. Lee wypytywał ludzi na ulicach, a Kenway podsłuchiwał ich rozmowy. W końcu dowiedzieli się oni, że Church został pojmany przez ludzi handlarza niewolników Silasa, który zabrał go prawdopodobnie do miejscowego fortu. 

Żołnierz 5 by DarknessEyes23

Charles zwabia patrol Braddocka w ślepy zaułek

Po uwolnieniu Bena z rąk Brytyjczyków, Haytham i Lee ruszyli odszukać ostatniego rekruta, kapitana Johna Pitcairna. Odnaleźli oni go w jednej z baterii armii brytyjskiej, kłócącego się ze swoim dowódcą Edwardem Braddockiem, który oskarżał go o dezercję. Na początku Kenway poprosił go o spokojne przekazanie mu Johna, jednak Buldog nie zgodził się.

Po wyjściu z bazy, Haytham i Charles zaczęli śledzić brytyjski patrol, którym dowodził Edward. Kenway objaśnił Charlesowi swój plan. Kiedy tylko on da znak, Lee ma zwabić patrol Braddocka w ślepy zaułek. Tak się stało. Po wybiciu żołnierzy i zastraszeniu, ale nie zabiciu generała, Haytham, Lee i Pitcairn uciekli do Green Dragon.

W tawernie, Haytham objaśnił swoim rekrutom plan, który wymyślił. Polegał on na przebraniu się za Brytyjczyków i wejściu do fortu Silasa. Tam templariusze uwolnią więźniów i zabiją handlarza niewolników. Wszyscy poparli ten plan z entuzjazmem. Na początek jednak trzeba było znaleźć konwój, który jedzie do fortu Silasa.

Haytham i Charles Lee na dachu (by Kubar906)

Lee i Haytham czekają na konwój

Po odnalezieniu konwoju, templariusze przebrani za żołnierzy brytyjskich, za jego pomocą weszli do fortu handlarza niewolników. Tam uwolnili więźniów i zabili całą załogę fortu, w tym Silasa. Następnie bezpiecznie pozwolili wszystkim złapanym Indianom opuścić fort.

Po uwolnieniu Indian z rąk Silasa, Kenway liczył na to, że ich wódz będzie chciał się z nim spotkać, co pozwoli mu na odnalezienie tego, po co naprawdę przybył do Ameryki – miejsca Prekursorów. W tym celu kazał Charlesowi odnaleźć pewną Indiankę, którą spotkał w czasie uwalniania więźniów z fortu Silasa. Ten po pewnym czasie poszukiwań, znalazł ją w Lexington, gdzie zaraz potem spotkał się z Haythamem.

Ostateczne przystąpienie do templariuszy[]

Po przybyciu do Lexington, Lee i Kenway zaczęli poszukiwania tajemniczej indiańskiej kobiety. W czasie drogi Charles powiedział Haythamowi, że Braddock naciska aby wrócił pod jego rozkazy. Kenway postanowił więc tymczasowo zwolnić Charlesa ze służby dla templariuszy.

Wkrótce potem mężczyźni odnaleźli ślady po ognisku, co oznaczało że kobieta była tu niedawno. Postanowili iść po jej śladach. W końcu odnaleźli ją, rozpalającą właśnie następne ognisko. Nagle zaczęły się do niej podkradać wilki. Charles widząc to, otworzył ogień z pistoletów. Haytham zaczął ją gonić, w międzyczasie odsyłając Lee do Braddocka. Ten, mimo dużych niechęci, zrobił jak kazał jego mentor.

Wyprawa Braddocka 6 by VectorPS3

Przyjęcie Lee do zakonu

Później Charles uczestniczył zorganizowanej przez Braddocka ekspedycji przeciwko Francuzom, w czasie której doszło do niespodziewanego ataku Indian pod wodzą Haythama i tajemniczej Indianki, która, jak się okazało, nosiła imię Ziio. Nagle jeden z Francuzów, również atakujących Anglików, zaczął jechać w kierunku Haythama, by go zastrzelić. Jego koń został jednak zabity przez Charlesa. Następnie Lee pomógł innym templariuszom w walce.

Trzy dni później wszyscy templariusze spotkali się w Green Dragon. Tam nastąpiło ostateczne przyjęcie Lee do zakonu templariuszy. Od tamtej pory wszystkie jego tajemnice będą już znane Charlesowi, a on sam ma pełnie praw w organizacji.

Scars 14

Lee na ceremonii przyjęcia do zakonu Shaya Cormaca

Lee szybko stał najbliższym współpracownikiem Haythama, który zaraz potem mianował go swoim zastępcą. W 1758 roku Charles uczestniczył w oficjalnym przyjęciu do zakonu byłego asasyna Shaya Cormaca.

Poszukiwanie miejsca Prekursorów[]

W 1760 roku Lee, Johnson, Hickey i Church postanowili odnaleźć miejsce Prekursorów, które pokazała Haythamowi Ziio.

Zabawa w chowanego 3 (wspomnienie) (AC3) (by Kubar906)

Lee dusi indiańskie dziecko

Templariusze ruszyli na Pogranicze do miejscowej wioski Indian – Mohawków, licząc że powiedzą im oni, gdzie znajduje się miejsce Prekursorów. Po drodze spotkali małego, indiańskiego chłopca. Charlesowi wyglądał on dosyć znajomo. Nagle ten napluł mu na twarz. Lee zdenerwował się i przytwierdził chłopca do drzewa. Zaczął go dusić i wypytywać o miejsce położenia wioski. On jednak nie chciał nic powiedzieć. Lee zaczął więc go wyzywać. W końcu go puścił. Chłopiec spytał, jak się nazywa. Charles z uśmiechem odpowiedział mu i zapytał, dlaczego pyta. On odrzekł, że po to, by móc go odszukać. Lee zaśmiał się, a następnie kazał Williamowi ogłuszyć dziecko. Ten uderzył więc je muszkietem w głowę.

Następnie templariusze odnaleźli wioskę Mohawków, ale ci nie chcieli im nic powiedzieć na temat terenu Prekursorów. Zdenerwowani mężczyźni wrócili do Bostonu. Zaraz po ich odejściu, wioskę zaatakował i spalił oddział milicji, dowodzony przez Jerzego Waszyngtona.

Powrót do Europy[]

Wkrótce potem Lee w 1761 roku opuścił swoich przyjaciół templariuszy i powrócił do Wielkiej Brytanii, gdzie został awansowany na stopień majora. Rok później wyruszył do Portugalii, gdzie w randze podpułkownika armii portugalskiej walczył z Hiszpanami. Do Anglii powrócił w 1763 roku.

Przez następną dekadę pobytu w swojej ojczyźnie Lee zniechęcił do siebie wiele wpływowych osób, więc niedane mu było awansować. Następnie pracował nad założeniem dwóch kolonii w Ameryce, na co jednak nie zgodził się rząd angielski.

W 1765 roku Charles wyruszył do Polski, gdzie uczestniczył w tamtejszej wojnie domowej. Towarzyszył polskim posłom w drodze do Imperium Osmańskiego. Przeprawiając się przez góry bałkańskiej omal nie zamarzł. Później wydostał się z zawalonego przez trzęsienie ziemi domu w Konstantynopolu.

Zaraz potem Lee wrócił do Anglii, licząc na awans, którego jednak nie otrzymał. W 1769 roku ponownie trafił do Polski, by wziąć udział w planowanej wojnie rosyjsko-tureckiej po stronie Rosjan. Rozchorował się jednak na febrę. Trafił więc do Wiednia, a następnie do Włoch, gdzie stracił dwa palce w pojedynku z innym oficerem, którego zastrzelił.

Powrót do Ameryki[]

W 1770 roku Lee powrócił do Ameryki, gdzie zaczął ponowną działalność jako templariusz. Zaraz potem zorganizował razem z Haythamem masakrę bostońską, gdzie specjalnie sprowokował Brytyjczyków do otwarcia ognia do strajkujących cywili.

Johnsonherbatka

Lee, Johnson i Pitcairn obserwują niszczenie herbatki

Następnie Lee zaczął podróżować po Ameryce i poznawać przyszłe osobistości nadchodzącej rewolucji. Zaraz potem Charles, przebywający z Johnsonem i Pitcairnem w Bostonie, został poinformowany, że jedyne większe źródło dochodu Williama – herbata, właśnie ulega zniszczeniu w dokach. Cała trójka udała się tam. Mimo ich przybycia i interwencji wojska, herbata została zniszczona. Ostatnia skrzynka tego dobra została wyrzucona na oczach templariuszy przez indiańskiego asasyna, wspierającego rewolucjonistów. Po tym Lee poklepał Johnsona po ramieniu i cała trójka rozeszła się.

Rewolucja amerykańska[]

Jeszcze przez wybuchem rewolucji, William Johnson został zamordowany przez asasyna w swojej własnej posiadłości. To wydarzenie wstrząsnęło całym zakonem templariuszy.

Po wybuchu rewolucji Lee zaczął kandydować na naczelnego wodza armii amerykańskiej. Przegrał z Jerzym Waszyngtonem. Mimo to ten mianował go generałem.

Później Charles uczestniczył w posiedzeniu kongresu kontynentalnego, gdzie Waszyngton podziękował wszystkim jego członkom za powierzenie mu dowództwa nad armią. W czasie jego przemowy, jeden z członków ugrupowania rewolucyjnego pod nazwą Patrioci, Samuel Adams powiedział, że nie było lepszej osoby na to stanowisko. Zirytowany Lee odparł, że sam by kilka wymienił. Nagle podszedł do niego jakiś Indianin, który wypowiedział jego imię i nazwisko. Ten zdziwiony spytał, czy się znają. Kiedy Indianin chciał już odpowiedzieć, został odciągnięty przez Adamsa.

Wkrótce potem zginął John Pitcairn. Templariusze postanowili więc nie zwlekać i zabić Waszyngtona, którego planowali usunąć już wcześniej. Zabójstwo miał wykonać Thomas Hickey.

Zaraz potem Lee i Haytham dowiedzieli się, że Thomas został uwięziony w więzieniu w Nowym Jorku. Kenway zadbał o to, by go wypuszczono. Podczas drogi do celi Hickey'a, templariusze spotkali również uwięzionego asasyna, który próbował go zabić. Haytham kazał Charlesowi się nim zająć. Następnie odszedł. Lee od razu rozpoznał, że asasyn to ten sam Indianin, który zaczepił go w czasie posiedzenia kongresu. Lee szybko wymyślił, jak się go pozbyć.

Później templariusze postanowili zrealizować swój plan "upieczenia dwóch pieczeni na jednym ogniu". Polegał on na zabiciu Waszyngtona przez Thomasa na egzekucji Connora (bo tak miał na imię asasyn). W ten sposób templariusze zabiją swoich dwóch wrogów. 

Więzienie Bridewell (wspomnienie) 8 (by Kubar906)

Charles przytwierdza Connora do ściany

Następnie Lee i Hickey domyślili się, że Connor będzie chciał uciec ze swojej celi i zabić Thomasa, by zapobiec śmierci Waszyngtona. Specjalnie zastawili na niego pułapkę, w której zamiast Hickey, w jego celi leżał zabity naczelnik więzienia. Connor wpadł w pułapkę. Kiedy tylko zaczął już dusić martwe ciało naczelnika zorientował się, że to nie Thomas. Było jednak za późno. Charles i Thomas zaczęli w niego mierzyć z pistoletów. Connor próbował jakoś obezwładnić Lee, ale ten się nie dał, przytwierdzając asasyna do ściany. Charles miał wtedy okazję przyjrzeć się twarzy Connora. Od razu poznał, że to ten sam chłopiec, którego spotkał przed laty w lesie. Okazało się także, że był to syn Haythama i Ziio, która jednak zginęła, gdy Connor był dzieckiem. Mimo to Charles postanowił nie zmieniać planu i ogłuszył asasyna.

Publiczna egzekucja 12 (by Kubar906)

Przemowa Lee w czasie egzekucji Connora

Następnego dnia odbyła się planowana egzekucja Connora, na której był obecny sam generał Jerzy Waszyngton. W czasie jej trwanie doszło do akcji asasynów, mającej na celu uwolnienie Connora. Akcja ta powiodła się, w wyniku czego plan templariuszy mający na celu zabicie Connora i Waszyngtona nie powiódł się. Oprócz tego templariusze stracili jednego ze swoich ludzi - Thomasa Hickey'a, który zginął z ręki uwolnionego Connora.

Później Lee nadal służył w armii Waszyngtona, potajemnie podważając jego autorytet, szczególnie kiedy wojskom amerykańskim nie powiodła się jedna kampania, w wyniku czego Nowy Jork wpadł w ręce Brytyjczyków.

Później Charles dostał się do angielskiej niewoli. Po wyjściu z niej, powiedział kongresowi kontynentalnemu, że walka z Anglikami nie ma sensu i że trzeba starać się o rozejm. Mimo to, Waszyngton i tak zorganizował armię i wyruszył w pogoń za wojskami lojalistów maszerującymi do Nowego Jorku. Jerzy nakazał również splądrowanie wioski Indian, którzy byli podejrzewani o współpracę z Anglikami. Lee postanowił to wykorzystać i przeciągnąć Indian na swoją stronę.

Zaraz potem Lee przybył do wioski Indian, która miała być splądrowana przez patriotów. Tam przekonał ich wodza, Kanen'tó:kon, że Amerykanie pod wodzą Connora chcą zniszczyć ich wioskę. Ten po tej wiadomości zorganizował niewielką grupę Indian i ruszył na obóz patriotów.

Później Charles wyruszył do Monmouth. Tam domagał się, żeby markiz de Lafayette przekazał mu dowództwo nad tamtejszą armią kontynentalną. Ten zrobił jak kazał Lee. Następnie Charles zrezygnował z tego stanowiska, w wyniku czego wojska amerykańskie nie były w ogóle przygotowane do jakiegokolwiek starcia. Oprócz tego Brytyjczycy rozpoczęli swój nagły atak. Doszło do chaotycznego odwrotu patriotów, który został częściowo osłonięty przed Brytyjczykami przez Connora. Następnie asasyn poinformował Waszyngtona, że Lee specjalnie wymusił odwrót wojsk kontynentalnych, by bitwa zakończyła się klęską, a to spowodowało by dymisję generała. Po tym fakcie, Jerzy usunął Charlesa ze stanowiska. Ten postanowił więc ukryć się w forcie templariuszy George w Nowym Jorku.

Śmierć Haythama i objęcie dowództwa nad templariuszami[]

W 1781 roku fort George został ostrzelany przez flotę francuską. Następnie wdarli się do niego asasyni pod wodzą Connora, który chciał zabić Lee. Ten został odesłany przez Haythama, który postanowił zostać w forcie i zabić swojego syna.

ACIII-Rest 3

Rozmowa Lee i Connora na pogrzebie Haythama

Następnie Lee dowiedział się, że Haytham został zabity przez Connora. Postanowił więc zorganizować mu pogrzeb. W czasie jego trwania, na uroczystość wszedł Connor. Najemnicy wynajęci przez Lee obezwładnili go jednak. Następnie Charles zaczął mówić Connorowi, że zanim go zabije to zniszczy jego wioskę, zabije patriotów oraz wszystkich asasynów. Connor odparł, że może spróbować, ale ten plan i tak "spali się na panewce". Lee kazał więc uwięzić go i jak przyjdzie pora – zabić.

Później Lee, jako nowy wielki mistrz rytu kolonialnego postanowił zorganizować armię, która częściowo przywróci templariuszom władze nad Ameryką. Wysłał więc dwóch wynajętych agentów na nowojorski prom, którego kapitan ma dostarczyć odpowiednich ludzi do armii templariuszy. Ten jednak powiedział, że nie ma ich. Templariusze dali mu więc dwa dni na zorganizowanie rekrutów.

Śmierć[]

W 1782 roku Lee spotkał się ze swoimi agentami w Green Dragon. Tam okazało się, że jego plan stworzenia armii, nie powiódł się. Zdenerwowany Lee wyruszył do portu, by popłynąć do Europy i skontaktować się z tamtejszymi templariuszami. Nagle w porcie znalazł się Connor. Lee widząc go, rzucił się do ucieczki na budowany prom, w którym wybuchł pożar. Asasyn pognał tam za nim. Kiedy już zaczął go doganiać, zawaliło się podłoże promu, w wyniku czego obaj wpadli pod dolny pokład. Connor po tym upadku był ciężko ranny. Charles natomiast był cały. Podszedł do asasyna i spytał się go, dlaczego walczy mimo, że wszyscy się od niego odwrócili. Ten odparł, że nikt inny tego nie zrobi i strzelił w Lee z pistoletu. Ten ranny doszedł do zarządcy portu i wrócił do Monmouth.

Śmierć Charlesa

Connor zabija i odbiera amulet Lee

Lee zalał się w trupa w miejscowej tawernie. Nagle wszedł do niej Connor, który usiadł koło Charlesa. Obaj mężczyźni zaczęli się sobie przyglądać. W końcu Charles dał znak Connorowi, że może go zabić. Ten wykonał to zadanie i wbił Lee ostrze prosto w serce. Następnie zabrał mu amulet Pierwszej Cywilizacji, który wręczył mu Haytham.

Wygląd i cechy charakteru[]

Lee był wysokim i chudym mężczyzną o brzydkiej twarzy oraz sporym orlim nosie. Jego zachowanie, choć ekscentryczne, zdradzało dobre wychowanie. Był także inteligentnym, oczytanym i dobrym mówcą, znającym wiele języków. Nie był zbyt religijny, ale nie był również ateistą, jak niektórzy uważali.

Ciekawostki[]

  • Na początku Ubisoft planował przedstawić Charlesa inaczej, jednak firma ostatecznie zmieniła jego wygląd.
  • Lee był pierwszym templariuszem w serii Assassin's Creed, który zginął z ręki asasyna bez sceny w Animusie.
  • Po zabiciu Charlesa, w posiadłości wśród pamiątek po templariuszach, pojawia się amulet, który przekazał mu Haytham. Budzi to co najmniej zdziwienie, gdyż Connor, zaraz po zabiciu Lee, zakopał ten amulet przy nagrobkach rodziny Davenport.
  • Lee miał dwójkę dzieci, które, podobnie jak Haytham, spłodził z Indianką.
  • Uwielbiał psy.
  • W rzeczywistości zmarł na febrę.
Advertisement